Choć bo jutro wesele! powiedziałam
Mamy wszystko zrobione? zapytał
To zależy masz już te jaskinie? zapytałam
Tak, choć zobaczysz. powiedział
Po chwili zauważyłam piękną jaskinie która wyglądała tak:
Śliczna! krzyknęłam
To jeszcze nie koniec! powiedział
Jeszcze ta do jedzenia powiedział .
Przenieśliśmy się do piękinej jaskini która wyglądała tak:
ładne. powiedziałam
No,ładne. powiedział
Ja mam zaproszenia wygldaja tak:

Łał mam takich 5 masz roznieś! powiedziałam
Już idę kochanie! powiedział
Dracon poszedł najpierw do Dannego.
Hej Danny, Bella zrobiła nam zaproszenia proszę zobacz jakie śliczne . powiedział
Niezłe sama robiła? zapytał
A co ty myślisz Bella nie przespała niektórych nocy robiła to i robiła. powiedział dumnie
A to szacun. powiedział
A jak by co to na pewno przyjdę ! krzykną z oddali
Oki! Dracon mu odpowiedział
Dracon? zapytałam
Tak? zapytał
Choć bo się spóźnimy ! powiedziałam
Idę idę. powiedział
Po ślubie poczułam że mnie boli brzuch
Dracon, boli mnie brzuch. powiedziałam
A to trzeba iść do lekarza. powiedział
Jak już byliśmy w obcym stadzie to lekarz powiedział
Bello, okazało się że jakaś magia zadziałała i no, urodzisz źrebaki.
A tak dokładnie kiedy? zapytałam
Tak , najdokładniej to za 1 tydzień. powiedział
Za 1 tydzień .powiedzieliśmy razem ja i Dracon
tak za 1 tydzień. powiedział. więc się szykujcie! powiedział
Jak szłam tylko myślałam :
"Potomstwo 1 tydzień, potomstwo za 1 tydzień"
Nie denerwuj się powiedział Dracon
Wiem. ale akurat za 1 tydzień! powiedziałam
No, to fakt, ale chociaż będziemy mieli co robić . zażartował Dracon
Wiem, to trzeba się przyszykować na urodziny . powiedziałam
No, to prawda. powiedział
Chyba się prześpię będzie mi lepiej.powiedziała
Ok. odpowiedział
(Dracon?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz