- No to zaczynaj...
Powiedziałem i zacząłem się wpatrywać w to co robiła klacz. Wszystko było dobrze. Zapamiętała kolejność ziół. Potem zrobiła sobie ranę i wtarła te rzeczy. Potem powiedziała zaklęcie i rana razem ze składnikami zniknęły.
- Teraz coś łatwiejszego... Aby zachować taką postać musisz znaleźć pióro żółtego pawia. Resztę już mam. A jak znajdziesz tego ptaka uważaj na oczy żeby ci ich nie wydrapał.
( Bella? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz