
To była zeschła róża. Kiedyś była prawdziwym cudem, ale teraz już taka nie jest. Ostatni raz pojawiła się kiedy znalazłem swoją miłość. I pokazywała się tylko w obecności tej klaczy. Ale nie ma jej tu przecież. Spojrzałem na różę. Była na wpół zwiędnięta a na wpół żywa. Nie mam pojęcia co to znaczy. Odłożyłem księgę i położyłem się obok Belli.
( Bella? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz